niedziela, 12 lutego 2023

Pierwsza zachodnia płyta nadana w Polskim Radio w stanie wojennym

 

Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce w nocy z 12/13 XII 1981 r. nie tylko zainstalowało w naszym kraju rządy junty wojskowej, która zdusiła wszelką demokrację, ale też zniszczyło ledwo tlące się przejawy niezależnej kultury radiowej. Władze wiedząc, że w rozgłośniach radiowych zadomowili się jawni czy też ukryci – zdaniem reżimu – dziennikarze-zdrajcy dążący do rzetelnego informowania społeczeństwa o aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej w Polsce i na świecie postanowiły radykalnie ukrócić ten proceder. W efekcie wraz z wprowadzeniem stanu wojennego zawieszono nadawanie programów radiowych na UKF: II, III i IV. Władze pozostawiły sobie jako przekaźniki propagandy jedynie dwa programy: jeden telewizyjny (Program I TVP) oraz jeden radiowy (Program I PR). 

Zlikwidowanie programów muzycznych na UKF było ogromnym ciosem dla miłośników muzyki w Polsce, bo to w programach nadawanych na tych falach fonoamatorzy mogli nagrać sobie muzykę z zachodnich płyt muzycznych. W normalnym kraju nie byłoby problemu, bo człowiek mógł pójść do sklepu i kupić sobie daną płytę na winylu czy kasecie magnetofonowej, ale w naszym komuszym państwie nie było to niemożliwe, bo w istniejących wówczas księgarniach muzycznych nie można było kupić takich płyt i kaset. W takich okolicznościach melomani w PRL na ponad dwa miesiące zostali odcięci od szerszego muzycznego świata, stąd nie mieli odtąd żadnej możliwości posłuchania w radiu nowej muzyki ani też jej nagrania. Aby młode pokolenie mogło uzmysłowić sobie jak wielka to była trauma, to powiem tak. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że obecnie na przeciąg dwóch miesięcy przestaje działać cały Internet i wszystkie strony internetowe, serwisy streamingowe itp. Dla obecnego pokolenia byłby to wręcz niewyobrażalny koszmar. Takie właśnie konsekwencje miało w Polsce wyłączenie głównych programów muzycznych Polskiego Radia a więc PR III i PR IV w okresie od 13 XII 1981 r. do lutego 1982 r. (w wypadku Programu IV) i do kwietnia 1982 r. (w wypadku PR III).

Przed wprowadzeniem stanu wojennego Program III PR był najnowocześniejszym pod względem formy i realizacji a także najbardziej wolnym jeżeli chodzi o prezentowane w nim treści – także muzyczne. Dlatego komusze władze uznały go za szczególnie niebezpieczny np. taką audycję „60 minut na godzinę” w której jawnie naśmiewano się z komunistycznej propagandy i tępoty. Komuszym doktrynerom nie podobała się też zachodnia muzyka nadawana w tym i innych programach radiowych. W szczególności chodziło tutaj o nadawany od 1976 r. w wersji stereofonicznej Program IV PR w którym prezentowano w wersji stereo zachodnie płyty z muzyką disco i rockową. Z tego powodu władze w pierwszej kolejności wyrzuciły z pracy większość podejrzanych dziennikarzy z Programu III (w mniejszym zakresie z IV), a niepewnych po komuszej weryfikacji przeniesiono do innych programów radiowych. Po tej weryfikacji postanowiono przywrócić na UKF Program IV (na tzw. starym UKF) jako pewną namiastkę normalności, a nawet zgodzono się na stworzenie w nim nowej audycji służącej prezentacji zachodnich płyt z muzyką. W takich okolicznościach zaczęła działać audycja „Klub Stereo” powstała jako dzieło zespołowe nowej redakcji muzycznej tego programu.

Przynajmniej teoretycznie audycję tę znają wszyscy co żyli w tamtej epoce, a także ludzie zajmujący się historią Polskiego Radia, ale myślę że już nie koniecznie wszyscy wiedzą, kiedy po raz pierwszy została ona nadana. Ma to o tyle znaczenie, że była to zarazem pierwsza audycja w której nadano zachodnią płytę z muzyką rockową po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. Na zlikwidowanej już obecnie, ale niegdyś dość popularnej stronie zwanej Gembon prezentującej dawne audycje muzyczne polskiego radia jej Autor zamieścił informację, że pierwszą audycję z cyklu „Klub Stereo” nadano w Programie IV PR w dniu 1 III 1982 a pierwszą prezentowaną w niej płytą był album zespołu AC/DC pt.: „For Those About To Rock We Salute You” wydany 23 XI 1981 r. I choć Autor tej strony, z którym kiedyś nawet korespondowałem, był człowiekiem pracowitym i rzetelnym, to jednak z powodu braku dostępu do informacji, w tym wypadku popełnił błąd, bo nie była to pierwsza audycja „Klubu Stereo”, a tym samym wspomniana płyta AC/DC nie była pierwszą jaką w niej zaprezentowano.

Jeszcze w weekend 12-14 lutego (piątek-niedziela) 1982 r. w ramówce Polskiego Radia nie było Programu IV (ale od pewnego czasu  a dokładniej od połowy stycznia 1982 r. był już Program II, w którym praktycznie nie było nic ciekawego dla wymagającego słuchacza). Program IV PR pojawił się po raz pierwszy w ramówce PR po wprowadzeniu stanu wojennego w poniedziałek w dniu 15 II 1982 r. a wraz z nim także pierwsza audycja „Klub Stereo”. Tego dnia rozpoczęto w niej prezentację dyskografii zespołu Elecktric Light Orchestra, a konkretnie zaprezentowano album „The Electric Light Orchestra” z 1971 r. Wszystko wskazuje na to, że była to pierwsza zachodnia płyta z muzyką nadana w całości w Polskim Radio po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. Program ten przygotował i prowadził Marek Gaszyński. Audycja ta trwała od godz. 21.00 do godz. 22.30, a więc oprócz tej płyty zawierała także prezentację innych nagrań, ale nie jestem w stanie powiedzieć – jakich? Na pewno jednak prezentacje te odbywały się z taśmy, czyli pełną audycję (muzykę i zapowiedź) najpierw nagrano, potem dano do przesłuchania komuszym cenzorom, a następnie dopiero wyemitowano w eterze. Zgodnie z planem w każdy dzień miano prezentować muzykę innego gatunku, a więc obok mega popularnego wówczas rocka, także płyty disco, bluesowe czy jazzowe, a także muzykę polską. Każdą z takich audycji miał przygotowywać inny redaktor muzyczny. 

I zdecydowanie była to największa atrakcja nie tylko tego wieczoru, ale także wszystkich wieczorów od czasu wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Każdy dzień był bowiem ponury  nie tylko z powodu sytuacji politycznej, braków towarów sklepach, ale także z powodu niedostępności wolnej kultury, w tym muzyki. Przykładowo w dniu pierwszej emisji audycji „Klub Stereo” w Programie I TVP o godz. 20.15 nadano sztukę „Zawisza Czarny” (w ramach Teatru Telewizji), a po Dzienniku TVP prezentującym nachalną propagandę wojskową o godz. 22.30 można było zobaczyć jedynie przecudny program muzyczny pt.: „A mnie się serce rwie do wojska”. Nie lepiej było w Programie II TVP gdzie o godz. 20.15 nadano reportaż pt.: „Nasi widzowie o wojennych losach polskich aktorów”. Na choćby wspomnienie o ówczesnym Programie I PR w ogóle szkoda czasu, bo prezentował on tę samą komuszą nachalną propagandę co TVP I, a ponadto nie można było z niego nagrywać muzyki.

Kolejny, drugi z rzędu „Klub Stereo” został nadany w środę w dniu 14 II 1982 r. i z godnie z planem nadano w nim drugą w kolejności płytę zespołu Electric Light Orchestra, czyli album „ELO 2” oryginalnie wydany w 1973 r. We wtorek w dniu 16 II 1982 r. w „Klubie Stereo” (godz. 21.00 do 22.30) nadano audycję prezentującą najlepsze erotyki polskiej piosenki. Kolejną audycja „Klubu Stereo” została nadana w środę 17 II 1982 r., ale jej repertuar nie jest mi znany. Przypuszczalnie prowadził ją Tomasz Szachowski (często prowadził audycje środowe), a w audycji prezentowano jakiś album bluesowy lub jazzowy. Kolejny „Klub Stereo” został wyemitowany we czwartek 18 II 1982 r. ale także nie mam dokładnych danych, co wówczas było grane. Przypuszczalnie była to jakaś zachodnia lub polska płyta rockowa lub popowa, ale pewności co o tego nie ma.

Z mojego punktu widzenia szczególnie istotna była prezentacja w sobotę w dniu 20 II 1982 r. w „Klubie Stereo” trzeciego albumu zespołu Electric Light Orchestra pt. „On The Third Day” z 1973 r. Podobnie jak poprzednie albumy tej grupy audycję tę przygotował i prowadził Marek Gaszyński. Audycję tę nie tylko bardzo dobrze zapamiętałem, ale i nagrałem na magnetofonie szpulowym Unitra ZRK „Aria M2408 SD” jaki wówczas miałem. I choć audycja był a nadawana w stereo, to ja jej nie mogłem w stereo nagrać bo nie miałem wolnej taśmy. Z tego powodu nagrałem ją na tej taśmie stereo ale w systemie mono na ścieżce A1/4 (jednej z czterech) przy zastosowaniu mniejszej prędkości przesuwu taśmy wynoszącej 9,5 m/s. Po co to zrobiłem, skoro mogłem to nagrać w stereo przy prędkości 19 m/s i mieć jakość prawie taką samą jak późniejsze kompakty? Aby na jedynej wolnej szpuli Chemitex Stilon 540 m jaką jeszcze miałem móc nagrać cztery ścieżki po obu stronach taśmy, a nie dwie ścieżki, jak było to możliwe w wypadku zapisu stereofonicznego. Dzięki zastosowaniu niższej prędkości przesuwu taśmy mogłem zapisać na jednej taśmie więcej muzyki. A że od początku 1980 r. prowadziłem już zeszyt z notatkami o muzyce nagrywanej z radia i pozyskanej od kolegów, a także o zakupach własnych płyt i kaset, to przy okazji zrobiłem też notatkę o tej audycji i nagranej z niej płycie (jej datę potwierdziły też potem dane prasowe z epoki). Z tego powodu od dawna wiedziałem, że taka płyta była wówczas nadana w PR IV PR a także że była elementem większej całości prezentującej dyskografię tego zespołu (pozostałe też nagrywałem i zapisywałem w zeszycie daty tych nagrań). Na dołączonym foto do tego postu magnetofon szpulowy Aria (foto z Wikipedii) jest w nieco innej eksportowej wersji, ale dokładnie taki sam jak egzemplarz jaki miałem. Ten mój nie miał napisów w j. niemieckim i oznaczeń „HGS Electronic” i „TB-2408”, a polskie napisy (numer typu magnetofonu był ten sam).

Z jednej strony bardzo się cieszyłem, że wraz z reaktywacją Programu IV w wersji stereo mogłem sobie nagrać jakieś nowe dobre zachodnie płyty, ale z drugiej strony byłem zły, że wraz ze stanem wojennym zaprzestano prezentacji w tym programie cyklu prezentującego dyskografię Led Zeppelin, który przygotował i prowadził Jerzy Janiszewski z Radia Lublin. W zasadzie w sobotnich audycjach „Studio Stereo Zaprasza” nadawanych w godzinach od 22.05 do 23.30 w dniach 5 i 12 XII 1981 r. zdołał on zaprezentować w dwóch częściach odpowiadających stronom płyty winylowej tylko debiutancki album grupy Led Zeppelin, a więc „Led Zeppelin” z 1968 r. Teoretycznie przedstawiał historię zespołu już w kilku wcześniejszych audycjach, ale wówczas na raty zaprezentował jedynie składankowy album The Yardbirds oraz płytę konkurencyjnego dla Zeppelin zespołu The Jeff Beck Group. Dosłownie kilkadziesiąt minut później, kiedy zakończono prezentację drugiej strony albumu „Led Zeppelin” późnym wieczorem w dniu 12 XII 1981 r. w Polsce wprowadzono stan wojenny przerwano nadawanie wszystkich mediów, a więc i Polskiego Radia (było to z 12/13 grudnia). Audycja Janiszewskiego prezentująca dorobek Led Zeppelin została reaktywowana w Programie IV PR dopiero kilka miesięcy później, bo z dniem 8 V 1982 r., kiedy to nadano kultowy album „Led Zeppelin II” z 1969 r. Na szczęście Janiszewskiemu pozwolono na dalsze prowadzenie tej audycji przy czym nie była to już audycja ogólnopolska, a retransmisja z Radia Lublin.

Przed stanem wojennym w Programie IV w sobotę była jeszcze jedna w miarę ciekawa audycja muzyczna, a mianowicie „W sobotę wieczorem” nadawana w godzinach od 19.30 do godz. 21.30. Prezentowano w niej głównie płyty z muzyką disco i popularnymi wówczas lżejszymi odmianami rocka, a także pojedyncze nagrania znanych grup np. „Epitah” zespołu King Crimson. Prowadzili ją różni dziennikarza muzyczni, w tym m.in. Jerzy Rowiński czy też Bogdan Fabiański, którzy najczęściej prezentowali w niej muzykę disco. 

Marek Gaszyński prezentował dyskografię „Electric Light Orechestra w „Klubie Stereo” jeszcze do połowy kwietnia 1982 r. nadając wszystkie pozostałe płyty tej grupy w tym także jej składankę. Przykładowo album „Face The Music” z 1975 r. nadał w dniu 27 II 1982 r., a album „Time” 10 IV 1982 r.

Te wszystkie dawne audycje muzyczne PR były jednak „biedą z nędzą” w porównaniu z obecnym dostępem do muzyki w Internecie, a współczesna młodzież może jedynie Bogu dziękować za to, że nie musiała żyć w komuszym państwie wszelkiego niedostatku, tępej propagandy i ucisku inaczej myślących zwanym PRL.

4 komentarze:

  1. Piotr z Sanoka17 lutego 2023 10:36

    Coś mi się tu nie zgadza.
    U red. Szachowskiego PR II/IV przynosił do studia prywatny "laserofon" i na antenie „Wieczoru Płytowego” oraz "Klub stereo” prezentował swój katalog płyt.
    Już w 83 roku Tomek posiadał swój pierwszy odtwarzacz i kilkanaście płyt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja opisałem stan audycji muzycznych PR w lutym 1982 r. a nie w 1983 r. Ponadto ta płyta ELO nie była grana z kompaktu, a z winyla, jak wszystkie płyty wówczas. Więc nie rozumiem co się Panu nie zgadza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy artykul! Ja dołączyem do towarzystwa ZAPIS-START w 1984 roku. BTW okres PRL zwany komuną nie był taki szary i monotonny jak opisujesz. Druga rzecz to taka, że czasy dziękowania bogu się kończą. Idę czytać dalej. Gratulacje i słowa uznania!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za dobre słowo. Nie jestem oszołomem i wiem że w PRL wielu ludziom żyło się dobrze, ale ja do nich na pewno nie należałem. Nienawidzę tamtego państwa za kłamstwa, biedę i dominację jednej partii - tylko za to. To nie znaczy że obecne państwo polskie a zwłaszcza to rządzone przez populistów jest OK.

    OdpowiedzUsuń